Mamy wiosnę! Teoretycznie… bo w praktyce różnie to wygląda. Nie zmienia to faktu, że wielkimi krokami zbliża się okres skórzanych ramonesek, adidasów i (w moim przypadku) powrotu zwiewnych sukienek i spódniczek. Tak już mam, że na czas zimy moja kobieca natura, podobnie jak niektóre zwierzęta, zapada w zimowy sen, by na nowo obudzić się na wiosnę. Dzisiaj mam dla Was pierwszy w tym roku look, którym próbuję już na dobre przywołać cieplejsze dni. Skórzana ramoneska i zwiewna, tiulowa spódniczka to moje nowe zdobycze, w których jestem zakochana. Czuję się w nich kobieco, ale wygodnie bo wystarczy szpilki zamienić na cięższe botki i mamy fajny rockowy look. Do tego moje ulubione okulary i mogę śmiało ruszać na miasto szukając pierwszych oznak mojej ulubionej pory roku. A Wy, czujecie już wiosnę? 🙂
Foto: Dorota Siemianów
Ramoneska, spódniczka, szpilki- Top Secret
Chusta- Stradivarius
Zegarek- Cluse (KLIK)
Okulary- Komono od Freshbrands
Torebka- Mohito
5 komentarzy
Racja, chyba każdemu z nas brakuje już tego słońca grrr
W końcu wróciłaś do nas ze stylówką kochana i to jaką stylówką 😀
Genialna jest ta spódnica, mega mi się podoba, oksy również <3
z chęcią zobaczyłabym ją również w towarzystwie tramposzy albo własnie takich cięższych butów, mega ciekawie mogłoby to wyglądać 😀
buziaki :*
Daria
Mam sukienkę kupioną z tego samego materiału.
Pięknie wyglądasz. Śliczna spódniczka,z ramoneską tworzy bardzo zgrany duet. Cudna szminka.
Hej Kochana! Zostaw mi następnym razem nazwę swojego bloga! To też zajrzę 🙂 :*
Stylizacja cudna ja już nie mogę się doczekać jak będzie można wyjść w ramonesce bo będzie tak ciepło 🙂